... w dosłownym ujęciu, może i głupota... niestety, życie to zespół "naczyń połączonych"... dostając coś od niego, ktoś inny "traci"... może tylko szansę, lecz zawsze... dlatego podtekst tej myśli jest bardzo celny...
malagwiazdo, dlaczego użyłaś określenia "wilkołak" w odniesieniu do Rumcajsa? (bez urazy, takie pierwsze skojarzenie jak zobaczyłem awatara Sierjoża) A co do myśli to moze nie rewelacja, ale powiedzmy, wyważenie złośliwa.
Tak tak drogi Konfucjuszu. Przeczytać ta myśl każdy potrafi. Zrozumieć tylko ten, kto potrafi racjonalnie myśleć. Irracjonalne myślenie nie doprowadzi ani do zrozumienia przekazu, ani do zrealizowania wartych zrealizowania celów. Pozdrawiam
Dobrze jednak ze poszedłeś po rozum do głowy i przestałeś obrażać i terroryzować, to zawsze coś panie "doktorku":) Zegnam tfu...sio mi z mojej myśli, nie lubię Cie "doktorku"
Bardzo często nasza godność jest poniżana przez innych bez użycia pięści. Tego rodzaju poniżenie bywa "boleśniejsze "niestety.
"Bywają boleśniejsze"(rzadko) Bywają, gdyż wszystko zalezy jak się używa tych pięści. Poniżenie z użyciem pieści jest zawsze mniej lub bardziej jednocześnie poniżeniem psychicznym.
Samo poniżenie bez użycia pięści, jest raczej poniżeniem urojonym, polegającym na braku odpowiednio silnej konstytucji psychicznej, związane często ze zbyt dużym mniemaniem o sobie, aby na zimno moc przeanalizować słowa atakującego. Atak werbalny nie jest nigdy do porównania z atakiem fizycznym, gdyż ten drugi jest wbrew pozorom i według doświadczeń wielu ludzi będących w ekstremalnych warunkach mieczem obosiecznym, raniącym zarówno ciało jak i ducha.
Dobrze, Paladinie. Upominam Cię, gdyż mam teraz wrażenie, że Luk nie ma własnego języka (nie chodzi tu o polski czy niemiecki). Ja tu napisałam grzecznie z prośbą do Niego, a Ty niepotrzebną dyskusję zaczynasz. Przez Ciebie nawet nie dostałam odpowiedzi Luka na moją prośbę. :<