Najważniejsza jest ta samoświadomość.. kiedy zdamy sobie sprawę z rozczarowania na tyle by dopuścić to do siebie pomimo, iż jest to 'gorzki kawałek chleba' i ogólne zagubienie pt.> "co dalej?!" to jest to pierwszy krok do tego by pogodzić się z tym i coś zacząć zmieniać :) To jak walka z wadami - najpierw trzeba sobie z nich zdać sprawę by zacząć je tłamsić ;)
Ja tutaj odnalazłam swoje metaforycznie znaczenie... Nie wiem czy dobrze, ale jak to mówią ile ludzi-tyle myśli i opinii ;-) Pozdrawiam :) P.S Urzekły mnie Twoje myśli, także postanowiłam dodać Cię do ulubionych i niektóre słowa zabrać, ze sobą do zeszytu ;)