Twórczość, ksjezniczka

mam własne zdanie
lecz trochę się go boję
czasem bywa kłótliwe
wdaje się w rozboje

wbrew rozsądkowi
chce być zawsze szczere
nie wierzy w consensus
nie wierzy w maniery

moje własne zdanie
bywa też zdziwione
gdy ktoś własne zdanie
weźmie w obronę

chciałoby by wszyscy
chórem bez wyjątku
bili gromkie brawa
dla niego - w każdym wątku

szkoda, że me zdanie
wybrało kierunek
w którym nie ma miejsca
na słowo SZACUNEK

Siła jakiej potrzeba, by stawić czoła potężnemu przeciwnikowi i odpowiedzieć na jego zaczepki, jest niewielka w porównaniu do tej jaką trzeba posiadać, by go zignorować.

Singli od ludzi w nieszczęśliwych związkach różni jedynie kolejność słów. Jednych cechuje samotność ze strachu, drugich - strach przed samotnością.

Nie zastawiaj sideł, jeśli nie chcesz nic złapać. Istnieje duże ryzyko, że będziesz miał czyjąś odgryzioną nogę na sumieniu. I ślady krwi na niezdecydowanych łapskach.

Więc nie przepraszaj.
Jeśli musisz - odejdź.
Spakuj poduszkę, szczoteczkę i toster.
Zabiersz wspomnienia
albo nie - je zostaw.
Weź sobie jedno - losowe,
na drogę.

I nie przekonuj,
że to twoja wina.
Odejdź po cichu,
nie pal żadnych mostów.
Powiedz mi żegnaj zamiast do widzenia
albo się odwróć i odejdź
po prostu.

Nic dziwnego, że tak często nie rozumiemy innych ludzi, skoro do zrozumienia samych siebie wielokrotnie potrzebujemy tłumacza.