Ciekawe przypuszczenie, jednak nie kęs czyni zachłannego, a ucieczka winnego, taka natura człowieka, dobro i niegodziwość nie ma wspólnego mianownika, niegłupi nie układa się do reszty, a każdy chce lepiej niż ma w istocie, więc nie wiem czy można winić za to jednego człeczynę :(