Znam to, też przez to kilkakrotnie musiałam przebrnąć, ale da się.. Choć czasem to coś zasiane przez inne osoby kiełkuję i niszczy panosząc się jak wielkie korzenie niszcząc to co pomału budowaliśmy... a czasem wraca jak bumerang w najmniej oczekiwanym momencie. szkoda , ale tak jest. Wierzę , że masz to już dawno za sobą. ( spojrzałam na datę myśli ) pozdrawiam :)