Twórczość, KateX

Często zastanawiam się czy nasza dusza żyłaby w innym ciele, gdyby spłodził nas zupełnie inny mężczyzna niż ojciec.

Nie ma sensu trwanie w poczuciu winy, że popełniliśmy jakiś błąd - kiedyś i tak umrzemy, a to już nie będzie takie istotne.

Zazwyczaj, gdy chcemy powiesić obraz na ścianie to bierzemy za wiertarkę i robimy dziurę. Po jakimś czasie, gdy obraz nam się znudzi, zdejmujemy go i próbujemy ją załatać, choć już nie możemy zrobić tego tak idealnie. Nawet najmniejszy, widoczny ślad psuje piękno tej ściany. W życiu bywa tak, jak z tymi dziurami.

Wydaje mi się, że Bóg zabiera dobrych ludzi do siebie wcześniej, ponieważ nie może patrzeć na to, jak męczą się na tym świecie. Źli ludzie odchodzą później, bo nad nimi czuwa diabeł, a on chce, aby zło się szerzyło.

Wystarczyło mi jedno Twoje spojrzenie prosto w oczy, aby powróciła cała nadzieja i chęć do życia.

To głupie, trudne do opisania uczucie, gdy dowiadujesz się ośmieszających rzeczy na temat osoby, z którą kiedyś dzieliłeś uczucia...

Zakochani w sobie, a ledwo wiedzą jaki kolor oczu ma ich obiekt westchnień. On - uśmiechem próbuje pokazać jej, że mu się podoba. Ona - myśli, że on zwyczajnie się z niej naśmiewa. Oboje boją się zrobić pierwszy krok i tkwią w tym bagnie. No cóż... bywa i tak. Taka szczenięca miłość.