Twórczość, jaszczurka

Powiedziałabym, że kobiety (wersja hard: baby) są głupie w swoim wymyślaniu i doszukiwaniu się dziury w całym.

Ale..

Ale nie powiem, bo dlaczego mam szufladkować wszystkie.
Zaszufladkuje siebie, tam gdzie niezrozumienie siebie dosięga szczytu.

'Słonko my sobie stworzymy swoje, lepsze wspomnienia'.

Dziękuje za te słowa. Uwielbiam.

Nie lubi się za coś, lubi się pomimo wszystko.
Nie lubi się wszystkich tylko za to, że są,
dlatego ja lubię Cię, że jesteś taki jaki jesteś.
I lubię Cię za lubienie tego, co ja lubię. :)

Brak we mnie tej silnej woli.
Tej silnej woli, żeby trzymać się od Ciebie z daleka.
Ryzykujemy wiele.
Ryzykujemy naszą przyjaźń.
Ryzykujemy, że jeśli się nie uda to będziemy w kiepskiej sytuacji, zmuszeni do swojej obecności.
Brak mi silnej woli, która by mnie zmusiła do słuchania głosu rozsądku.
Niestety.
Możemy dużo wygrać i dużo stracić.

Ważniejsze jest zrozumienie? Umiejętność dogadania się, poczucie bezpieczeństwa czy.. pociąganie fizyczne?

On zniszczył mnie, ja niszczę Ciebie.
Nie tak miało być.

Tym gorzej boli, że Ty o tym wiesz i godzisz się na to, akceptujesz mnie mimo tego jaka jestem.

Przepraszam - a i tak to słowo to za mało.

Myślałam, że nie będę za Tobą tęsknić.
Myślałam, że odległość wszystko popsuje.

Tęsknie bardzo, aż boli.
Zrozumiałam jak bardzo jesteś mi bliski.

Pamiętam o tym, że chcesz dla mnie rzucić wszystko i być blisko.
Dziękuję.

Wytrwamy.

Życie nie jest skomplikowane, tak na prawdę my sami sobie je komplikujemy.
Lecz z drugiej strony czy dzięki temu nie jest ono bardziej interesujące?

Da się Ciebie zaczarować?
Kupić na Ciebie jakieś specjalnie ziółka?

Takie, które sprawią, że jak Cię poznam jeszcze lepiej sprawią, że będziesz taki jak mi się teraz wydaje, że jesteś.

No, bo jak mogę to inaczej określić, po tak krótkiej znajomość. Człowieka przecież poznaje się latami.

To, co z tymi ziółkami?
Cena nie gra roli.

Jesteś w mojej głowie. Taki jakiego pragnę.
Nie takiego bez wad. Owszem masz wady, takie, które powodują delikatny uśmiech na mojej twarzy.

Czasami jesteś jak chłopiec, który lubi swoje zabawki, ale przeważnie jak mężczyzna, dla którego jestem na pierwszym miejscu. Nieustająco.

Jesteś przyjacielem, takim, z którym mogę porozmawiać o wszystkim, wypłakać się w ramię i pośmiać w tak specyficzny dla siebie sposób.

Jesteś partnerem, który jest przy mnie w dobrych chwilach i w tych złych, kiedy coś złego zaczyna się ze mną dziać. Takim, który jest, wspiera, milczy, kiedy potrzeba, a kiedy nie - tłumaczy, pociesza.

Jesteś kochankiem. Kochankiem idealnym, który myśli w łóżku o nas, o mnie, nie tylko o sobie. Kochankiem, przy którym czuję się spełniona.

Jesteś podporą, [...]