Twórczość, Izvsia

Daj mi dziś znak - choć jeden, jedyny
Nie wyjątkowy, to nie urodziny
Chcę tylko poznać, że na tym świecie
Mimo, iż nie jestem jedyne dziecie
Znaczę coś więcej niż wydech-wdech
Nie zniknę niczym płonący stos dech

Lecz by nie zniknąć gdzieś tu bez śladu
Trzeba się pozbyć ze świata jadu
Który nam w głowach wszystko przestawia
Najlepsza dla niego Miłość jako strawa
Tak nam potrzebna w każdym momencie
By nienawiści zagrodzić wejście

Niestety ona tak nas ustawia
Że nieustannie wątpliwość nas strawia
Chcemy być ważni choć dla kilkoraga
Nie mieć nikogo- to jest katorga
Problem ten sam się nie rozwiąże
Dlatego trzeba pomyśleć mądrze

Daj mi dziś znak - naprawdę go pragnę
Sama go w sobie zapewne nie znajdę
Jak mam odnaleźć odwieczną prawdę.?
Tylko gdy wszechświat swój w środku zagnę

Daj mi więc powód - ten tylko dla mnie
Niech rozpromieni się w sercu na dnie

Daj mi dziś znak - choć jednen, jedyny
Nie wyjątkowy, to nie urodziny
Chcę tylko poznać, że na tym świecie
Mimo, iż nie jestem jedyne dziecię
Znaczę coś więcej niż wydech-wdech
Nie zniknę niczym płonący stos dech

Postanowienia.
Mamy ich od groma. W końcu skończymy palić, pić, brać narkotyki albo zaczniemy się odchudzać, ćwiczyć (w różnych dziedzinach, nie tylko sportowych), żyć. Szkoda tylko, że wyznaczamy ich realizację czy też początek spełnienia na Nowy Rok, przyszły miesiąc, poniedziałek, jutro.

Wszystko odkładamy w czasie chcąc zacząć cieszyć się jak najszybszym efektem, który niestety zazwyczaj nie nadchodzi w oczekiwanej porze przez co się denerwujemy, demotywujemy i najczęściej całe przedsięwzięcie bierze w łeb.

Wszystko z powodu pokus i braku silnej woli. Mamy oczekiwania lecz nie jesteśmy wystarczająco konsekwentni w tym co robimy sami przed sobą. Nie ważne bowiem co powiemy światu, przecież my sami znamy prawdę. Wczoraj troszkę się podjadło, ostatnio odpuściło serię ćwiczeń, a jeszcze w innym czasie nie było [...]

Już.
Blisko nieokreślona jednostka czasu. Zależy od pory, sytuacji, chęci. Może się dłużyć w nieskończoność lub trwać ułamek sekundy. Wszystko jest uzależnione od tak wielu czynników, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie sprecyzowana. Zresztą po co to robić skoro w tym stanie rzeczy o wiele więcej mówi nam to o relacjach i priorytetach osoby to słowo stosującej.

Jak to mówią: w życiu ważne są priorytety, które sami sobie narzucamy. Jest tak wiele czynności, które musimy wykonać w czasie naszej egzystencji. Popełniamy w jej trakcie tyle błędów, robimy wiele głupot, każdego dnia wciąż się uczę jak żyć (Marika feat. Junior Stress, Ras Luta- pochwała naiwności).

Człowiek to istota tak skomplikowana w każdej dziedzinie swojej myśli. Z tego powodu tak ważne jest by [...]

W wielu kwestiach wciąż są spory
o to kto ma złe wybory
kto bez przerwy się obija
a na innych wznosi kija

Potem cykl ten się obraca
wszystkiemu winna jest praca
bo za długo robić trzeba
a mimo to nie ma chleba

Chciałoby się wszystko mieć
każdy powie- trzeba chcieć
i też o to wciąż są kłótnie
fakty trzeba mieć na płótnie
by móc do nich wciąż powracać
odsetek cudzych nie spłacać

A więc przestań wszystko chcieć
tylko czyny zacznij mieć =)

Przynależność.
Jesteśmy klasyfikowani od narodzin- dostajemy numerek pesel- i jesteśmy przyporządkowani do adresu oraz na nim zamieszkałej rodziny. Niby nic w tym złego nie ma. Każde państwo to robi, tak już jest i ma to swój określony cel ale nie o tym chce pisać.

Człowiek bez rodziny jest niczym drzewo bez korzeni. Może się dość dobrze przez jakiś czas trzymać ale umówmy się- długo nie pożyje. Tak samo jest z nami choć rodzina w tych czasach znaczy coś więcej niż same więzy krwi. Nie każdy ma na tyle szczęścia by mógł polegać na swoich tz. bliskich, a przez to jeszcze trudniej nam zaufać "obcym".

W przypadku gdy Twoi "bliscy", którzy w teorii dbają o Ciebie gdyż tworzysz z nimi jedną [...]

Problemy.
Niesamowite złoślistwo lubiące się piętrzyć przez pojawianie się znikąd. My robimy wszystko aby wprowadzić porządek w swoje życie, a one jak na złość w najmniej oczekiwanym momencie wyskakują psując nam plany i marzenia. Zrządzenie losu. Bywa. Nic na to nie poradzimy więc znów na nowo chcemy poukładać rozsypujące się pudła z tendencją do kolejnych podziałów przez które po uszy wpadamy w cały bałagan niepokoju i niespełnionych szans.

Nasze życie jest jak labirynt, jak gra w podchody 2 drużyn, które chcą przecież przyjąć nowego członka. Musi mieć on jednak odpowiednie cechy których potrzebują. Wybór należy do Ciebie, pamiętaj o tym zawsze, zawsze bo to Stwórca daje nam wolność i tylko śmiercią On nam ją odbiera. Trudnością jest to, że zadania nie są podpisane. Nie wiesz która drużyna prosi Cię o dokonanie czegoś, pozyskanie bądź wykazanie wiedzy w określonym temacie, życie w zgodzie z jakimi zasadami.

TY dokonujesz wyboru wykonując takie, a nie inne kroki by Twoje życie stało się właśnie jak wymarzone dzięki konsekwencjom tych działań. To jakie podejmujesz wyzwania i dla czyjego dobra walczysz określa kim jesteś o wiele bardziej niż to ile, czego za co przez co.

Nie ma więc po co zamulać, demotywować się, złościć. Nasze koleje losu są niezbadane jak świat w którym żyjemy. Pozwólmy więc sobie na luksus poznawania siebie, wraz z poglądami i przekonaniami niezależnie od ilości braku czasu na to przez wciąż zalewające nas zewsząd "niezwyciężone" problemy.

Pozdrawiam,
Zajarana Życiem =)

Klucz.
Posiadacz owego przedmiotu ma możliwość zamykania oraz otwierania zamkniętych przestrzeni, a przez to poniekąd także strzeżenia ich. Zasada- ja zamykam, ty (zamku) pilnujesz. Tworzy to zależność, ona poniekąd oddziałuje na świadomość, a to z kolei rzutuje na cały organizm ten mechanizm posiadający.

Posiadamy wiele kluczy, zamków, haseł, kodów, peselów. Każdy z nas także ma swój własny kod dostępu do siebie, a jak to się często w życiu składa- zapominamy go. Spotykają nas wielkie rozczarowania gdy w zaufaniu wyjawimy swoje piny, które później zostają wykorzystane przeciwko nam. Przez to musimy je wszystkie zmieniać, każdy na nowo układać, przekształcać, modyfikować relacje z innymi, którzy nie będą chcieli go znać (bo w końcu nikt nie chce dawać naładowanego pistoletu wrogowi). Może jeszcze [...]

Bajka.
Każdy z nas marzy by żyć w jednej z nich. Było by to o wiele prostsze, przyjemniejsze i ciekawsze. Być królewiczem, czarodziejem, kosmitom, potworem, istnieniem. Jakimkolwiek innym niż jesteśmy. To tak samo jak z czasami, epokami, erami. Każdy ma swoją ulubioną w której chciałby się znaleźć choć na moment, dzień, życie. Chętnie pojawiłabym się w średniowieczu u Bogobojnych ludzi honoru walczących o swoją wiarę do dobrego życia. Oczywiście jak zawsze to tylko elity, ale lubię łudzić się, że wtedy liczyło się ludzkie życie, a ja trafiłabym i tak do tych "dobrodusznych elit" nawet jeśli tak nie było.

Skoro ktoś znalazł się tutaj, w tym miejscu i czasie, znaczy to, że tak właśnie miało być, że jest Ktoś kto ma [...]

Pomysłowość.
Tak na prawdę tylko ona nas rozróżnia. Tylko dzięki niej powinniśmy dzielić się na grupy społeczne czy też może bardziej "chodliwie" na klasy. Jesteśmy tacy różnorodni i wyjątkowi, każdy z osobna może osiągnąć swoją perfekcje bytności. Sztuką jest być wiernym sobie w tak zakłamanych czasach w których tak wielu już zniknęło z pola walki. Mimo wszystko dalej walczymy, żeby nie być tu na niby, kombinujemy jak tu (Damian Damo- walczymy) zacząć w końcu szczęśliwie żyć bez ciągłego lęku o jutro.

Ludzie ludzi traktują gorzej niż zwierzęta. Brakuje tylko byśmy zostali wprowadzeni w trans i prowadzeni do rzeźni na późniejszą sprzedaż jako przysmak dla lepiej rozwiniętego gatunku. Czworonogi traktujemy jak dzieci, a te znajdujemy w śmietnikach czy kanalizacjach. Topimy [...]

Kobieta.
Można powiedzieć ostatnie Boże stworzenie ożywione z męskiego ciała. Śmiało więc wysuwają się wnioski, że coś z nich mamy. Czy też może byśmy chciały?

Kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa. Lubimy ciepło, co do planety pasuje, ale to nie tylko to. Nie ma tam życia, nawet jego możliwości, czy i w tym coś wspólnego jest?

Coraz częściej zaczynam na siebie patrzeć przez pryzmat męskiego oka. Kobiety mają chyba w naturze robienie zamieszania. Zarówno wokół siebie jak i najbliższego otoczenia. Nie wiemy czego chcemy, ani co nas uszczęśliwia. Mówimy jedno by po chwili zmienić zdanie, a po kilku kolejnych minutach wykłócać się, że jesteśmy niesłuchane i nikogo nie obchodzimy. Popełniamy błędy, które przez wstyd i wydymałą dumę zwalamy [...]

Podróż.
Coś o czym marzy praktycznie każdy z nas niezależnie od wieku, płci, ulubionego koloru czy zwierzątka. Pragniemy poszerzać swoje horyzonty, wyjść poza otarte szlaki, otworzyć się na ludzi. Chcemy dogadywać się z innymi i poruszać poważne tematy, potrzebujemy dzielić się z swoimi przeżyciami i uczyć się na ich błędach tak samo jak przestrzegamy przyjaciół przed swoimi.

W tym nie ma miejsca na egoizm i "Twoje żale bo nie masz cycków wcale (Grubson- A.S.I.A)". Jeżeli nie zaakceptujesz siebie w pełni wraz z zaletami i wadami, nad którymi chcesz pracować, nie będziesz w stanie prawdziwie szanować drugiego człowieka. Kochaj bliźniego jak siebie samego. Jak chciałbyś być traktowany tak zachowuj się wobec innych.

Oczywiście nie znaczy to, że wszystkich masz traktować na równi. Nie. W tym świecie tak się nie da. Jak ktoś się wobec Ciebie zachowuje i jakie ma do Ciebie podejście takie i Ty miej wobec niego. Nie mniej jednak do każdego człowieka podchodź ostrożnie z małą dawką zaufania, która może zaowocować prawdziwą przyjaźnią bądź grzecznościowym kontaktem ograniczającym się po zdradzie nawet do zaniknięcia możliwości znośności na jednej płaszczyźnie w tym samym czasie.

Pamiętaj, że przyjaźń to najlepsze co mogliśmy w życiu dostać (Damian Damo feat. Jackobss- przyjaźń). To szczęśliwy kontakt z innymi, nie zakłamany, nie dla zysku czy fame`u, pełen akceptacji niezależnie od różnic zdań czy charakterów, wsparcia, a przede wszystkim miłości daje możliwości na wspaniałą, wyśnioną, jedyną w swoim rodzaju życiową podróż.

Pozdrawiam,
Zajarana Życiem =)