Jak żyć wśród ludzi jeśli otaczają nas ludzie o malej empatii.
Samotność smagająca nas nieustannie, żerując na naszej wrażliwości pozbawia nas siły. Lęki niczym rozpędzone konie biegające wokół nas a my pośrodku samotnie krocząc w ciemnościach próbujemy odnaleźć choć błysk nadziei.
Wrażliwość. Tyle piękna ale jakim kosztem, choć wiemy ze się opłaca to i tak płacimy za wysoką cenę ponieważ żyjemy w świecie w którym ludzie zabijają własna wrażliwość. Łatwiej uciekać przed samym sobą, niż walczyć, płacąc za to cząstką własnej duszy. Tracimy ja po kawałku każdego dnia, oddalając się przez to od własnego przeznaczenia. Nie zabijajmy naszej wrażliwości, nie otępiajmy jej pozwólmy jej dojrzeć by mogla nam pokazać swoje piękno.
Zmęczeni szukamy piękna pośród zgiełku życia.