Twórczość, grubasek_90

"Pierwszym i ostatnim etapem miłości jest przyjaźń." *

*usłyszane

Mówiłeś, że kochasz.
Mówiłeś, że tęsknisz.
Mówiłeś, że chcesz być ze mną.
Mówiłeś, że się o mnie martwisz.
Mówiłeś, że jestem Twoją gwiazdą.
Mówiłeś, że uczysz się od najlepszych- ode mnie.
Teraz wiem.
Skoro sie nie spotykamy to pewnie nie chcesz ze mną być
w związku z czym nie tęsknisz
czyli pewnie też nie kochasz.
Teraz wiem.
Skoro nie pytasz, co u mnie to sie o mnie nie martwisz.
... Twoja gwiazda zgasła ...
Przyznaję, że nauczyłeś się ode mnie niektórych słów,
ale nie nauczyłeś się najważniejszego...
nie nauczyłeś się... kochać.
Czy na to też nie miałeś czasu?

sierpień 2007

Cichutko pada deszcz.
Cichutko pojawiają się i znkają z nieba gwiazdy i błyskawice.
Cichutko wschodzi i zachodzi słońce.
Cichutko wiatr przegania chmury.
Cichutko pojawia sie tęcza, cichutko też znika.
Cichutko pajączek wije sieć.
Cichutko spadają z nieba gwiazdy.
Cichutko przychodzi i odchodzi wiara, nadzieja i miłość.
Cichutko przychodzą myśli, wspomnienia.
Cichutko przychodzi sen.
Cichutko przychodzi smutek, łzy.
Cichutko ja się pogubiłam...
... równie cichutko Ty się pogubiłeś.
Cichutko poszliśmy każde w swoją stronę.

sierpień 2007r.

Moje marzenie:
Zasnąć i obudzić się u jego boku.
...bez żadnych podtekstów...
Tak po prostu...

16 maja 2010r.

Czym mają być dla mnie komplementy,
kiedy wypowiada je mężczyzna nie okazujący mi szacunku przez inne teksty,
które kieruje w moją stronę...?

13 maja 2010r.

A możeby tak zamontować w sercu taki czujnik,
który sygnalizowałby kiedy ktoś wchodzi albo wychodzi...?

10 maja 2010r.

Czasem wydaje mi się,
że niektóre myśli w mojej głowie powstają tylko po to,
żeby po ich wypowiedzeniu wybuchła kontrowersyjna dyskusja...

9 maja 2010r.

Czasami już tak bardzo mi Ciebie brakuje, że łzy cisną mi się do oczu.
Wtedy jedyne czego pragnę, to byś mnie mocno i długo przytulał nawet w ciszy, bez słów...

8 maja 2010r.

Dla mnie słowo "Przepraszam" znaczy "Przynajmniej postaram się tego nie powtórzyć".
I bardzo mnie boli, gdy widzę, że ktoś przeprasza nagminnie za to samo i nic sobie z tego nie robi, nawet sie nie stara...

6 maja 2010r.

Ile razy można mysleć, że to ten jedyny i
ile razy można sie na tej myśli przejechać?

4 maja 2010r.

Co ja mogę poradzić na Twoje zmęczenie?
Co ja mogę poradzić na Twoją nudę, samotność?
Co ja mogę poradzić na Twoją tęsknotę, łzy?
Co ja mogę poradzić na Twoje wymówki?
Co ja mogę poradzić na zimno Twojego serca?
Co ja mogę poradzić na twoje kłamstwa, oszustwa?
Co ja mogę poradzić na brak Twojego czasu?
Co ja mogę poradzić na Twoje słowa "... nie chcę mi się ..."?
Co ja mogę poradzić na Twoją bezsenność?
Co ja mogę poradzić na mijający czas?
Co ja mogę poradzić na brak miłości?
Co ja mogę poradzić na zapomnienie?
Jedyne co mogę to zająć Twój czas wolny,
wypełnić go, ale Ty tego chyba nie chcesz...
... tak samo jak nie chcesz zmienić wcześniej wymienionych przeze mnie sytuacji ...

sierpień 2007r.

Ludzie sie nie zmieniają.
To zmieniają sie ich potrzeby.*

*jeśli ktoś sie nie zgadza- patrz komentarze