Twórczość, Fushigi

jesteś brudnym paznokciem ciągle rozdrapującym gojącą się ranę
następnie infekcją, która podrażnia ją coraz bardziej
aż w końcu doprowadzasz do martwicy, po której jest już tylko pustka.

idzie ulicą.
patrzy.
ogląda pustym wzrokiem przechodniów.
zbywa znajome jej twarze.
idzie.
przemawia przez nią obojętność.

Jeśli chodzi o związki jestem krótkodystansowcem
Jeśli zaś mowa o przyjaźni preferuję maratony

Uśmiecham się widząc płaczące dziecko.
Płaczę widząc szczęście.
Twoja przeszłość nie jest warta złamanego grosza.
Naiwność przeraża.
Kocham.
Słowa plączą się jak szalone.
Miliony myśli.
"jak długo?"
"kiedy?"
Serce porywa ciało, rozum duszę, która nie istnieje.
Mam dosyć fałszywych szmat z nierównymi kreskami.