Mogę... ;) Bardzo wiele. Ogólnie na taką "otwartą" formę wypowiedzi się zdecydowałem by każdy mógł ją zinterpretować po swojemu. To bardziej rodzaj sztuki niż przekaz merytoryczny... a więc co autor miał na myśli? Mianowicie ma to związek z moją drugą myślą: // Paradoksem życia jest to, że nigdy do końca nie należy do Ciebie i nigdy nie jest nikogo więcej jak tylko Twoje. // ... moje życie... a jednak w cudzysłowie co może świadczyć, że nie zostało wypowiedziane przez mnie? Jak nie ja to tworzę to kto? Kto bawi się w życie?.. moje? skoro nawet słowa nie są "moją" twórczością... były przede mną i będą po mnie... ( pół godziny rozważania na temat ego i życia streściłem w dwa słowa i " )
Śmieszna sprawa jest z pojęciem "prawdy" bo co ono oznacz?
Odkryto plemię, które nie miało w swojej mowie (a więc i koncepcji nie było) słowa "prawda" Koncepcja dualistyczna. Zabierz kłamstwo, zniknie prawda... Ci wtedy zostaje?
Racja, świadomie kontrolujemy bardzo niewiele tego co nazywamy "swoim" (ciało, myśli, zachowania). Może jednak wpływamy na samych siebie subtelniej niż przez ordynarną kontrolę... może naszą siłą jest delikatne przekierowanie myśli na inny tor? a może nie. :) Może życie jest snem, jedną myślą... poza czyjąkolwiek kontrolą... zdarzenia się po prostu dzieją, myśli pojawiają się a wraz z nimi iluzja podmiotu.