O ile się nie mylę to "Belonging". Tak, dla mnie to również jedna z jego najlepszych płyt.

Przepraszam, przypadkowo zatwierdziłam niedokończony opis.

Mam wrażenie, że Garbarek dla większości jest postacią obcą, nieznaną, w ogóle nie kojarzoną nawet z muzyką jaką żyje.

Być może wynika to z faktu, że jesteśmy zalewani masową popkulturą.

Dzielcie się waszymi ulubionymi kawałkami, albumami Janka.

Saksofon i prawdziwy jazz.

Nie trzeba pisać. Jego muzyka broni się sama od wielu lat.