Codziennie mam styczność z takimi ludźmi ...większość ich krytykują, oczerniają . Nikt nawet nie próbuje ich zrozumieć. W sumie to oni nawet tego nie oczekują...ale powinniśmy być bardziej tolerancyjni i traktować ich tak jak każdego innego człowieka . I nie pomagać im na siłę. To nic nie da. Oni rozumieją swój błąd,ale większość z nich nie chce pomocy i raczej jej nie przyjmie.