Menu
Gildia Pióra na Patronite
Dziennik Tekst dnia 24 January 2024

Nie wiem czy warto przeczytać, ale zawsze warto napisać.

.Rodia

.Rodia

Cena jaką płaci się za poszukiwanie własnej natury zmierzającej do wolności, to skazanie się na pewną nieuchwytność i niezrozumienie. Na pierwszy rzut oka zawsze będzie ona budziła wycofanie, lęk, a niekiedy agresję ze strony osób trzecich. Nieznane - które prezentujemy nietypowym zachowaniem z zasady będzie budziło lęk. Curie Skłodowska powiedziała, że nie należy się niczego bać, tylko to zrozumieć. Czas na zrozumienie czegoś lub kogoś wymaga pokonania własnego lęku przed czymś obcym. Nasza społeczna - wspólna - natura opiera się na zbiorowości i dążeniu do pewnego ujednolicenia z innymi osobami, stąd też wszelkie przejawy innowacyjnego zachowania, palą w nas lampki, które budzą podejrzenia. Nieznane wymaga od nas wejścia na niepewny grunt, dlatego też bezpieczniej jest się wycofać, chociażby z uwagi na fakt, że w życiu każde wybory badania nowej przestrzeni, często kończą się fiaskiem. Zaciekawieni czymś odmiennym podejmujemy ryzyko spotkania ludzi, który przekraczają nasze społeczne granicę kierując się w niewłaściwym kierunku. Nowe liczne w całym życiu związki, miłości, przyjaźnie i inne relacje wymagające zaufania - zostawienia bezpiecznej kolebki własnej rzeczywistości, zostawiają w nas - rok co rok - coraz więcej zawodów, ponieważ im więcej decyzji będziemy podejmować, tym większe jest prawdopodobieństwo popełnienia błędu.
To oczywiście jedna strona medalu, tłumacząca nasz lęk, a co za tym idzie ostrożność, wobec nietypowych zachowań ludzi których spotykamy na naszej drodze.
Dążenie do własnego ja, wymaga zaakceptowania faktu tych nieporozumień, a będzie ich wiele, ponieważ ostrożność wynikająca z doświadczenia każdego człowieka, każe zachować powściągliwość, a niekiedy broniąc własnych granic uderza w nas w sposób bezpośredni.
Nie rozumiem, czemu o tym teraz piszę, ale wiem, że warto szukać swojej natury kosztem tych wszystkich nieporozumień, bo pokonując te niedogodności przez pozostawanie w bezruchu wobec niezrozumienia czy quasi-przemocy ze strony innych, dajemy sobie szanse na informację zwrotną w postaci pozytywnego przyjęcia do środowiska.
Zdaję sobie sprawę, że to może być dość zawiłe, ale każdy dobry obraz, wymaga setki tysiąca dobrych pociągnięć pędzlem pośród tych niewłaściwych. Myślę, że na każde zasłużone dobro, składa się wiele niepowodzeń. Rzeczywistość sprawdza człowieka, czy jest na tyle twardy, by pozostać sobą.
Cały ten proces to praca, a świat dzieli się wyłącznie na pracowitych - skłonnych do wytrwałego poszukiwania rozwiązań, oraz leniwych. Nie używam innych porównań, bo wszystko wywodzi się z tych dwóch sił. Myślenie wymaga pracy. Rozumienie, zdobywanie nowych zdolności, rozwiązywanie sporów, wzmacnianie własnych predyspozycji, organizacja życia, plany, darzenie uczuciem... nawet zadbanie o sen, dobre jedzenie, ruch i wiedzę, to praca którą podejmujemy. Nie dzielę świata na bogatych i biednych, widzę tych co akceptują biedę i swój sposób życia oraz tych, którzy podejmują się wysiłku w celu zapewnienia sobie lepszego bytu. Nie dzielę świata na inteligentnych i pozbawionych tego talentu, bo poznaję wciąż osoby, które wkładają trud, żeby poznać i rozumieć, albo tych którzy tego trudu nie wkładają. Wolność wymaga pracy; znalezienia złotego środka, tak by nasze i cudze decyzje nie kolidowały ze sobą. Stawanie się mężczyzną czy kobietą w pełnym tego słowa znaczeniu, wymaga pracy, by znaleźć w sobie uchybienia i doprowadzić je do porządku. By zaakceptować dobro, które możemy w sobie mieć i dać mu wypłynąć na powierzchnie.
Praca sama w sobie to wysiłek, który otwiera w nas pokłady odwagi, do zmieniania niezmiennego; pokory, do zaakceptowania własnych limitów; sprawiedliwości przeciwstawiającej się naszej rządzy posiadania; do kultury i klasy, zderzającej się dzień w dzień z bylejakością... Praca czyni nas silnymi. To dzięki niej wiemy, że warto iść już spać, bo ten dzień nie został zmarnowany. Praca nad tym wszystkim staje się przewodnią myślą następnego dnia.
Miejsca w którym brakuje naszej pracy, to te, o których najczęściej myślimy, a myślenie jest wrogiem działania. Mówienie jest wrogiem czynu. Mówić warto o rzeczach spełnionych i dokonanych - o planach jedynie szeptać.
Myślę, że wystarczy. Przepraszam za literówki i życzę owocnej pracy.

14 381 wyświetleń
277 tekstów
32 obserwujących
  • .Rodia

    26 January 2024, 11:03

    @Monika
    Myślę, że wiele osób ma takie przemyślenia, a tutaj jest po prostu miejsce i czas, żeby o tym otwarcie mówić.

    Nasze twarze i życia są dość proste i zwyczajne, pewnie mijalibyśmy się na ulicach nawet nie zwróciwszy na siebie uwagi.

  • Monika M.

    24 January 2024, 14:49

    Dobrze czasem usłyszeć, że inni też tak mają, że chcą spacerować w piątą stronę świata, tylko nie ma kogo wziąć za rękę... Może nie jesteśmy w tym samotnie? Może faktycznie trzeba próbować i próbować dopóki żyjemy? Czasem choćby dla wyjątkowych chwil, obrazów, dotyków i podróży w samego siebie?

  • .Rodia

    24 January 2024, 14:41

    Dziękuję za Wasze komentarze. Zbieram się i zbieram, żeby odpisać, a tutaj jeszcze Alicja dołożyła do pieca.

    @Radek, widzę że bardziej przyłożyłeś się do swojego komentarza, niż ja do swojej pracy. Spodobała mi się Twoja antyteza, może te niewłaściwe są właśnie właściwe. Może nie ma czego żałować.
    Celebrowanie własnej odmienności... ogólnie doświadczanie na własnej skórze czegokolwiek rozszerza spojrzenie na drugiego człowieka

    @Eliza
    jeżeli znajdę czas, to może zaproszę Cię na rozmowę na Whatsuppie. Chciałem napisać, że moim orężem są słowa [...]

  • sprajtka

    23 January 2024, 16:32

    Czasami wydaje mi się, że ta Nasza wewnętrzna " prawda" jest " gówno warta i tylko taka wypływa, gdyż jak wiemy " g...no" pływa. To co z Nas się wydobywa jest już przerobione i pozbawione tego pierwiastka, który stanowi o jego autentyczności. Próbowałam, ale mam świadomość, że w drodze " na zewnątrz" łapię tylko to czego sięgam sercem, a reszta dalej tłucze się w klatce piersiowej, gdzie kraty są rozumne.

  • Emilia Ewa Szumiło

    21 January 2024, 20:34

    zgadzam się z ostatnimi zdaniami i całą resztą. dzięki za ten tekst. bardzo ważny

  • one drop for all

    21 January 2024, 18:48

    zawsze warto czytac
    czy tez sluchac :)

    dluuuugie, ale przyczytalam, .Rodia
    chociaz sie nie zgadzam z niektorymi zdaniami

    moze zeby dodac opcje do tej strony,
    z nagrywaniem i odsluchaniem, Radziem...?
    .Rodia czy kto inny by nagral
    a my bysmy odsluchali
    suuuuper by bylo :)
    uwielbiam glosy innych :)

    duzo tu starych obywateli Cytatow z przed wojny, czyli 2010, dobrze byloby ich posluchac ;):)

  • Radek Ziemniewicz

    21 January 2024, 18:05

    Bardzo ciekawy strumień myśli, składający się w logiczną całość. Zainteresowało mnie to zdanie:
    każdy dobry obraz, wymaga setki tysiąca dobrych pociągnięć pędzlem pośród tych niewłaściwych - ciekawa metafora. Jeśli obraz wychodzi piękny, to czy niewłaściwe pociągnięcia stają się właściwymi?

    Każdy z nas ma w sobie cząstkę tego, co wbrew większości. Osoba zgodna z każdą większością wydaje mi się mdła i nijaka. To, co ciekawe, to to, co nas uformowało.

    Fajnie, jeśli możemy tę odmienność zaakceptować, pielęgnować, celebrować. To nas czyni wrażliwymi na odmienność innych, nawet nie tą samą, a inną, różną od naszej. Bo rozumiemy i tyle wystarczy :-)

    od Bianka97, sprajtka, szpiek