Wiesz, na początku się oburzyłam po przeczytaniu tej myśli. Ale dopiero po przeczytaniu komentarzy ją zrozumiałam. faktycznie masz racje! Pełna tolerancja to "pozwalanie na wszystko". Bo człowiek ma wolną wolę i jest zdolny do wielu rzeczy. Ale mamy też po to rozum, żeby nie na wszystko sie zgadzać i nie wszystko tolerować ;). Dziękuję, za tę myśl.
chcialbym Ci odpowiedziec, ale wlasnie sobie zdalem sprawe, ze nie pamietam tych "odleglych" czasow ;) wtedy pewnie odejscie bylo najgorsze, obecnie jakos nie sklonilbym sie do "cofniecia czasu" ;) fraza aktualna dla kazdego w danym "smutnym" okresie