Można tylko wistować , mecenas z ju nesko, jolka kołowata od Ewki bujanej, Beatka od swata z nieprzywróconego miasta nieprawego łoża zdziercy duchownego , o Rysiu z przywróconego po dotacji w trójkątach prostopadłych już pisałam , pod hasłem ''kardio'' , ech jesień jesieni nie równa a i dziki nie zawsze dzikie , te spod Mikołaja od Dymitra w ''skrzypce i wiatr we włosach'' raczej oswojone , poprzez dzieje historii , w ekshumacji kodu genetycznego, Wisi dobra nasza powiewa , my tylko od szeregu pionków, o jedno pole wolno nam się po SUNĄĆ co najmniej , nic poza tym
Dziękuję ślicznie, ale na per Pana nie zasłużyłem, chociaż dziękuję za uprzejmość ^^. I żeby nowy rok przyniósł więcej korzyści i ciekawych myśli niż poprzedni (:.
'Sami siebie dobrze nie znamy a co dopiero innych' - cytuje mojego wujka.
miał trochę rację, nie znamy siebie do końca. Zdarzają się sytuację gdy jesteśmy zdziwieni naszym zachowaniem. Ale to nie jest tak, że wiemy o sobie najmniej- po prostu cały czas się czegoś dowiadujemy, poznajemy siebie z biegiem czasu. Bo jak to jest, że raz czegoś nie lubię a za rok jest to ulubiona rzecz? Najmniej wiemy o ludziach- mimo wszystko.