Twórczość, deluchova

Generalnie za dużo się dzieje, ale to co się dzieje nie jest do publicznego opisywania, bo nawet publiczne toalety mają drzwi.

W swoim życiu nie potrzebuję dogmatu i religii. Tak samo jako mody. I jest tutaj piękna analogia - jeśli nie wiem co ubrać, mogę pooglądać zdjęcia z wybiegów. Podpatrując jak profesjonaliści łączą kolory, faktury i tkaniny znajduję wskazówki dla siebie. Ktoś po prostu odwalił już kawał roboty za mnie, nie muszę tracić czasu na popełnianie niektórych błędów. A jeśli mam wskazówki i mapy życia przed nosem, głupotą byłoby z nich nie skorzystać.

Moje życie, to nieustanna gonitwa za królikiem na kiju. Czasami łapię jakieś króliczki, ale nie oszukujmy się - co to za królik, który daje się złapać?

Wszystkie rzeczy, których teraz potrzebuję, zaczynają się na literę "S".
Słońce, spokój, sen..

A jednak niektóre monologi lepiej się wygłasza, kiedy obok siedzi ktoś z krwi, kości i flaków obleczonych skórą. w taką pogodę nie chciało się nawet wychylić nosa poza dom. Zresztą, pogoda to głupie usprawiedliwienie. Kogo ja chcę oszukać, siebie?

Po raz kolejny unosi się zapach słodkiego wina,a w ustach gości smak mlecznej czekolady - chcę na wieki upajać się tym stanem, tuląc się w ramionach najpiękniejszych melodii.

Wariaci mają to do siebie, że choć dążą do celu sposobami,o których nawet nie śniłeś, z ślepą wiarą w sercu zawsze im się udaje. I mi też się uda, bo nie dam się zamknąć.

Chora rzeczywistość uświadomiła mi,wielkość mojego szczęścia, będąc w posiadaniu najcenniejszego skarbu tego świata.