W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy odchodzi ktoś bez kogo nie wyobrażamy sobie dalszego życia,bez kogo kolejny dzień będzie pustką ciała i duszy..a każdy poranek rozpoczyna się jednym słowem które zadajemy sobie wciąż i wciąż..Dlaczego??Myślimy sobie nie dam rady , to jest silniejsze niż ja , nie potrafię, poddaję się!!!
Tylko pomyślmy..... co z tymi którzy nie wyobrażają sobie życia bez nas???Co z nimi??