jedynie jak mogę to zrozumieć to mam pragnienie osiągnąć satori, oświecenie, połączenie z prajaźnią, boskością gdzie nie istnieją żadne pojęcia więc i dusza umiera
utopić się w nirwanie ale nie sądzę aby autor to chciał nam powiedzieć
do wszystkiego można dopisać mega teorię interpretując słowa w ciekawy sposób i myślę że wiele osób pisze bzdury i czeka aż ktoś odkryje w nich prawdę
musiałby się tu wypowiedzieć sam autor ps: biblia też mogła być bajką