Dobry aforyzm, a człowiekowi? Jednak polecam jakąś terapię, bo inaczej grozi to nałogami, sektami i ogólnym psuciem gatunku ludzkiego i środowiska, które nie lubi współistniec z trupami. No może króliki na cmentarzach?! Ale to wyjątek. Śmierć zostawmy grabarzom, księżom, mistrzom cremoni i poetom. Ludzie muszą żyć. Kazde słowo można kazać przechulac wiatrowi, spalić w ogniu namietności lub kazać mu spłynąć do Styksu najsamlepiej. Amen. Idź w pokoju!