A czym jest zawsze, jeżeli jutro nie istnieje, a istnieje natomiast wtedy kiedy jest teraz? Ludzie mówiąc "zawsze" (formie przyszłej) mówią o czasie nie istniejącym, czyli o rzeczy która jest fikcją i jedynie naszą myślą/wyobrażeniem. Planują nie zawsze, a pewien okres, bo niemożna wyobrazić sobie zawsze, a jedynie odpowiednią sytuacje, myśl, czy obraz nie istniejącej rzeczywistości (przyszłości).
No wybrzmiewa, nie powiem wystandaryzowany cel zamiast ideałów, jak procedura życia i zaraz przychodzi do głowy "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" choć może nie do końca :))
.. a to mi przypomniało czasy, gdy na śląsku" pojawili się Włosi (zaczęła się budowa FSM)... niektóre, hmmm, "panienki" były bardzo zauroczone nominałem banknotu 1 000... szkoda tylko, że zapalniczka (w Pewex-ie) kosztowała 1 500 lirów...