Ucieka z Ciebie życie. Każdym dniem, każdą godziną i każdą sekundą jesteś bliższy temu, co jest nieuniknione. Depcze nam po piętach w każdym postawionym przez nas kroku, jest obecne w każdej podjętej decyzji, kroczy za nami, atakuje niespodziewanie i zawsze za wcześnie i w najmniej odpowiednim momencie. Nie zważa na ciszę nocną ani zbyt poranne godziny, anonimowa. Nigdy żaden letni poranek ani żadne słońce oświetlające nam twarz w upalny, letni dzień nie będzie świecić tak samo, żaden deszcz nie będzie pachniał tą samą wonią. Ludzie przeżywają rok za rokiem, żyją tylko tym, co przyniesie im materialne, widoczne zyski. A co z tego zostało? Kiedy uświadamiamy sobie, że dni są policzone, każda godzina co raz krótsza... Pustka wypełnia przestrzeń wokół nas, wkrada się niedosyt. Żyjmy a nie tylko przeżywajmy, bądźmy dla innych a nie tylko dla siebie, a wtedy każdy nasz dzień będzie dłuższy i piękniejszy.