Twórczość, Aliis

Paradoks mężczyzny

"Kobieta , powinna być warta zdobywania. Jednak aktualnie nie chce mi się starać, więc oddam atencję tej łatwej."
Później się dziwi dlaczego kobiety które spotkał są tak niewdzięczne.

*Pewnie dlatego, że ignoruje te, które potrafią szanować.*

Nie potrzeba seksu, żeby relację nazwać związkiem.
Nie trzeba też się całować z inną osobą, żeby zdradzić.

Pewnych ludzi i sytuacji nigdy nie zrozumiesz.
Zawsze będą otaczać cię hipokryci i fałsz.

Do czego to doszło, żeby wiejska gospodyni szła do sklepu po śmietanę? Coraz bardziej tracimy samodzielność, stajemy się bierni.

Zastanawia mnie czy tylko ja widzę powiązanie pomiędzy pierwiastkami a ludźmi. Niektórzy są jak metale szlachetne, mało reaktywne, nie przywiązują się do żadnego innego pierwiastka, ani cząsteczki. Za to gdy reaktywny atom, który tworzy już cząsteczkę, spotka cząsteczkę lub atom z którym miałby silniejsze wiązanie, zmieni je. Tak samo człowiek, pójdzie do ludzi, do których bardziej się przywiąże, lub z którymi ma więcej wspólnych zainteresowań. Są takie atomy, które są w stanie stworzyć dużą ilość wiązań chemicznych, tak samo ludzie, często mają osobę która trzyma grupę zwartą, bez której znajomości rozpadłyby się. Pierwiastki, przy odpowiednim promieniowaniu, mogą zmieniać swoją liczbę atomową, powstaje przez to inny pierwiastek, ludzie też przy sprzyjających warunkach, potrafią całkowicie się zmienić.
Każdy człowiek jest podobny do [...]

Nie nabieraj się, na to co ludzie chcą pokazać.
W głębi mogą być puści, lub manipulować.
Oczywiście czasami trzeba być subiektywnym,
pamiętaj wtedy, że nie jesteś sprawiedliwy wobec ludzi.

Włosy patrzą na twe pyszczydło,
a lustro widzi szorstkie bydło.
Ich usta w szyderczym uśmiechu tkwią.
Szczerzą zęby i z Ciebie drwią.

Wysycha mi serce
staje się lekkie jak powietrze.
Trzęsą mi się ręce
doświadczam chłodne,puste wnętrze.
Na tysiące kawałków się rozbijam.
Sobą sama się ranię,
bólu wcale nie omijam.
Czy na pewno mam manię?
Co jeśli to normalne?
Walka na przekór, po najkrótszym,
lecz wyboistym torze.
Pędzę na wprost po swój bursztyn.
Łykam słone morze.
Boże, pomóż... Boże?
Nie pomoże.
Mam tyle ile potrzebuję.
Po co się przejmuję?
Pragnę- ludzka cecha
oświadczam: mam sił
co wody rzeka.
Swoich granic nie widuję
bo wymagasz ode mnie
mniej niż zasługuję.
Tym samym, nie pozwolę,
abym dostawała mniej
niż dostawać mogę.
Radzę ulec mi zechciej.
Wolę zostać zniszczona
przez własne wartości,
niż zostać przymuszona
do życia bez nich.
Żyć w ciele bez kości.

Tak nie wygląda mój wielki maturalny sen:
siedzi samotna małpa przykuta łańcuchem,
za oknem kłamie niebo
"wesprę cię- może".

Zdaję z prawdy ludzi.
płaczę i klnę.

Wiatr głaszcze mnie, zalotnie dmucha
niby w nim radość drzemie -
a kiedy po zdaniu nastaje milczenie,
przypomina mi
o ucisku przykutego łańcucha.

Współcześnie kobiety muszą zachowywać się jak mężczyźni: wychodzą z domu uczyć się, pracować, obmyślają przyszłość, zajmują się finansami, idą sobie"popić", zdarza się nawet że to one się oświadczają ... zamiast siedzieć na d* w domu, sprzątać, gotować i tworzyć domowe ciepło- to do czego zostały stworzone. Nic dziwnego, że teraz mamy problemy psychiczne i praktycznie zerowe libido.