Twórczość, agy

Za każdym razem, gdy zaryzykuję stwierdzenia "jestem szczęśliwa, tak po prostu", zaraz wszystko się wali.

Twoje oczy to jedna wielka studnia kłamstwa.
Rogówka pochłania mnie, w Twojej źrenicy mogę tonąć godzinami, jedynie zielona tęczówka daje jeszcze trochę nadziei na to, że mówisz prawdę.

Nie można mieć wymagań co do szczęścia. Bo w końcu ucieknie od Nas, gdy będziemy mieć do Niego pretensję, że jest Go jeszcze za mało.

To wcale nie jest tak, ze najgorsza jest chwila w której poniesiesz porażkę. Najgorzej jest chwilę po Niej, gdyż uświadamiasz sobie co takiego się stało i popadasz w strach lub smutek.

Drogie szczęście! Teraz, gdy Cię zaznałam obiecuję, że będę robić wszystko, żeby upilnować teraźniejszy stan. Wolę Ciebie od smutku. Zostań.