Twórczość, Afyktmi

Adelia była małą dziewczynką,
I miała (na oko) sześć lat.
Mieszkała w pewnym miejscu. Urodziła się o pewnej porze. Jej matka była szwaczką, a ojciec kowalem.
Ona sama chodziła do wiejskiej szkoły. Pewnego wieczoru, gdy piła mleko, matka dała jej coś osobliwego. Wyglądało to jak książeczka powypychana metalowymi narzędziami.
- Adelio, w środku jest metalowy misiek. Włóż go w drzwi, główką do przodu. Wtedy otworzy się przed Tobą wspaniała przygoda.
- Mamo, ale co to ma znaczyć? Do jakich drzwi mam go włożyć? W domu jest ich za wiele, bym wiedziała...
- Wiem, ale kiedy znajdziesz podejrzane drzwi w okolicach mojej pralni pod podłogą, wtedy włóż miśka tam i powinno zadziałać.
- Dobrze!
Po kilku dniach, po powrocie ze szkoły, [...]

(TEN TEKST NIE CHCE NIKOGO URAZIĆ!!! SAMA JESTM WIERZĄCA, SZANUJĘ KATOLIKÓW I OSOBY NIEWIERZĄCE!!)
Aniele,
Idź, śpij
I o mnie śnij,
Naucz mnie życia,
Bo sama nie pozbieram się,
Wysłuchaj mnie,
Zostań mym przyjacielem,
Dobrej woli i szacunku modelem,
A przede wszystkim - nadzieją...

21 wieku,
Zwolnij!
Bo ja nie nadążam...
Może jak przystopujesz,
To się na twój grzbiet wdrapię,
I obierzemy jeden cel...

Było sobie trochę ludzi,
I wszyscy oni mieli problemy.
Jednego Pana syn był niemy,
A Pani była chora,
Na co? Nie wiemy...
Była sobie mała córeczka pewnych rodziców,
Jednak urodziła się niewidoma,
Jednak prędko nie skona!
A wśród wszystkich tych problemów - szczęście,
Bo szczęśliwym można byc wszędzie,
I w każdej sytuacji...

Raz była Różyczka sobie,
I o niej opowiem Tobie,
Miała tylko parę lat,
Jak ty.
Miała siostrę i brata,
Niesfornych ja twoi,
Zasuwała,
I to zupełnie jak ty.
Pewnego dnia herbatę wylała,
Zupełnie jak ty,
Ale co Was różni?
To że ty istniejesz,
A Różyczka nie!

Życzenia,
Jak marzenia do spełnienia,
Każdy z Nas,
Coś takiego ma,
Że można zakrzyknąć "u la, la!"
Złóż życzenia świąteczne,
Na Wielkanoc,
Na urodziny,
Lub na imieniny.
A ja życzę ci:
Zdrowia, szczęścia, pomyślności,
szczęścia w miłości,
zdrowych kości,
Niech radość się w sercu umości...