w labiryncie traw wysokich
pod płatkami maków polnych
szukam ciebie w myślach swoich
wymyślonych i ulotnych
pod listkami koniczyny
niezapominajki wrzosu
poszukuję cię kochanie
rezygnując z darów losu
w szumie fali nad jeziorem
szukam śladu moich myśli
w sen zapadnę może we śnie
szczęście moje mi się przyśni
błękit nieba wzrok przyciąga
szukam pośród lata woni
czasie wstrzymaj swe zapędy
on nie czeka dalej goni
może w skrzydłach mewy białej
moje szczęście przycupnęło
lub po szybach kroplą burzy
w szklanej kuli gdzieś utknęło
w cieple marzeń wciąż figlarnie
śmieje się do mnie z oddali
może gestem zawiedzenia
do amora się dziś żali
gdzie mam szukać o niebiosa?
dajcie wiarę myśl kierunek
bym nie błądził jak zbłąkany
popijając błędny trunek
pod skrzydłami domu bieli
w cieple pocałunków wielu
moje szczęście się weseli
już znalazłem ciebie Elu.