Nie budźcie krzesła,
póki śpi zaklęte w pozie lotosu.
Medytuje o przyszłości swojego losu.
W zaciemnionym pokoju,
na szkle parkietu.
Śni o innych krzesłach
i o lepszych czasach,
które przyjdą po erze foteli.
A gdy dobrze się wyśpi,
przestanie się smucić,
i wszelkie spory
z bujanym fotelem porzuci.