Rak terroru za progiem
W wielkiej blaszanej hali
produkowane jest nieszczęście
ludzie jak automaty
ze skanerami
krążą w obłędzie
Każdy jest tylko numerem
z narysowanym uśmiechem
na twarzy
ma za złotówkę obiad
i darmowy dowóz do pracy
Jakie to szczęście
że w wielkim kryzysie
za trud i wysiłek
zjesz kiełbasę z ryżem
Nadchodzi jednak kres
świata fatalnego
pożre to wszystko ogień
dla rachunku równego...
Autor
128 138 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących