W moim mieście umarły wszystkie obrazy są tylko suche bramy kamienic ubrane jak ćmy w szeleszczące skrzydła tajemnic
Jak pluskwy butem rozgniatam wspomnienia
Kompozycje wylewają się ze szczelin ścian robactwem jęzorem przeciągu okna wypluwają kwieciste firanki
Nie fotografuję milczymy ona - szara ściana z czerwoną tkanką zmurszałej cegły wypchaną spod rozdartej skórę tynku ja - przedmieścia dziedzic z brudnymi rękami i kartą agresywnych pejzaży...