Anno fatale 2012
Ten świat to klamka
z jednej strony
pływamy za bulajem
ostatnim tchem bojowym
i nie kontrolujemy
poziomu wody
Przyciskamy do okienek usta
z nadzieją na łyk powietrza
ale bariera jest coraz grubsza
i rozkłada się śmierdząca nadzieja
Tam gdzie był komin
dymu nie ma od miesiąca
w kolejce po złudzenia bezrobotni
stoją
a ogonek nie ma końca
Siedzę w parku na ławce
i jest w cieniu cisza kosmata
życiorys podcina żyły
kapie krew
na wypłowiałe szmatławce
Autor
11 September 2012, 22:00
Taki Twój Piotrze. Poruszył mnie bardzo, zwłaszcza: "życiorys, który podcina żyły".
Pozdrawiam i pozwalam sobie zabrać do zeszytu.
8 September 2012, 22:39
...świat to klamka z jednej strony..po dłuższym zastanowieniu dochodzimy do wniosku że z tej strony gdzie klamka jest nasz rząd który otwiera drzwi kiedy chce,a z tej strony bez klamki jesteśmy my czekający i bezsilni na to kiedy drzwi się otworzą i jaki ochłap nam rzucą-pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru
