Cisza przed burzą...
Taka pora pewnie... śpicie
a ja... wers za wersem piszę.
I co jakiś czas... przerywam.
I... wsłuchuję w martwą ciszę.
Krople deszczu liżą szybę
czasem... wiatr zaszemrze.
Zapowiada burzę zdobiąc
niebo... w złote węże.
Gdzieś... w oddali słychać
grzmot jak z bicza trzasnął.
Noc zdmuchnęła gwiazdy z nieba
nawet... księżyc zasnął.
Wiatr rozpoczął czarci taniec
hula wśród... gałęzi drzew.
Nagle błysk rozświetlił noc
niebo... wpadło w gniew.
A ja wers za wersem piszę
noc mi... snu odmawia.
Szybą płyną stróżki łez.
Deszcz... je pozostawia.
Dodaj odpowiedź 5 June 2013, 18:25
0 urzekający wiersz...to ...''niebo...w złote węże.''...pozdrawiam :)
Odpowiedź 5 June 2013, 10:43
0 Uwielbiam Pani poezję.
Można wczuć się w stan każdego wiersz, słowa.
I cisza, która tak pięknie śpiewa.
Pasujące tu słowo - czary.
Zaczarowała Pani mnie słowami.
Zwykłe, ale ile mają sensu w sobie, gdy Pani przewraca je w dłoni jak pęk niepotrzebnych kluczy.
Pozdrawiam.Odpowiedź 5 June 2013, 05:08
0 Piękne Agnieszko to twoje nocne pisanie choc burzowe,czarujący i tylko te łzy smutnym go sprawiają-milutkiego dnia Ci życzę i uśmiechu :)
Odpowiedź