serce skute przez lód dusza zamknięta w więzieniu głuchy krzyk błagający o sens
dramatu życia
spisanego przez Niego a może przez nas samych rękoma skutymi grzechu kajdanami pierwotnych instynktów mówiących o wolności bez słowa tego rozumienia
władcy świata stworzeni na wzór i podobieństwo odwróceni od doskonałości w pysze samouwielbienia mienienia się nieśmiertelnymi w ciałach wątłych i śmiertelnych jak najmniejszy robal
.............
i płacz rozdarł duszę zrozumiał swą małość na świecie zgasło światło w tunelu pozostała ciemność na wieki