***
Resztki nadziei
Strącił
Niczym liście z drzew
Wiatr unicestwienia
Pozostałam...
Pusta w środku
Z mizerykordią zdrady w sercu.
Istnieją rany, które nigdy się nie goją.
Istnieją słowa, których lepiej nigdy nie usłyszeć.
Istnieje ból, który zabija od środka.
Powoli, ale skutecznie.
Spokojnie płynę wzdłuż rzeki
Własnych uczuć i myśli.
Krajobraz rozpaczy
krok po kroku pokrywa planetę
Mojego istnienia.
Czy kiedyś znów zakwitną
Kwiaty szczęścia i
Odnajdę raj utracony?
8849 wyświetleń
147 tekstów
5 obserwujących