Z gumą balonową na ty
Przychodzą do mnie sylwetki
o bardzo smutnych twarzach
jest w moim sercu
jak pustostan
w parku ławka
dawno nie odnawiana
Ten kolor którym malujesz usta
tak
ta szminka wyciągana z torebki
ma brunatny kolor węgla z bogatyńskiego zęba
któremu wypadła amalgamatowa plomba
przyklejona do balonowej gumy
nadmuchanej jak sen osiadający na twarzy
One są w wypłowiałych płaszczach
jedna zapala papierosa za węgłem
mokry od deszczu kolejowy peron
i wiatr spracowanymi rękami
szuka gnid we włosach poplątanych sennie...
Autor
128 168 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!