Menu
Gildia Pióra na Patronite

Powroty

Powroty są zawsze najcięższe
szczególnie te z dróg marnotrawnych
gdy myślisz - nic już z tego nie będzie
nie wiedząc, iż dom twój dawny
wciąż czeka - z ramionami Ojca
co jak na krzyżu rozciągnięte
z jego oczyma co smutnie piękne
z jego tęsknotą co jak krzak jałowca

wychodzi w pole nad ranem
wyciąga swe ręce sterane
i trwa - aż niebo zaleje atrament
nie woła... czeka na wołanie

które ze strachu gasisz w swojej krtani

11 868 wyświetleń
100 tekstów
13 obserwujących
  • Gold Fishy

    24 May 2010, 14:55

    Bardzo mi miło :) Muszę się zmobilizować i napisać coś nowego, bo niedługo mi się te starsze tworki skończą ;)

  • Gold Fishy

    23 May 2010, 20:41

    A to jest akurat jeden z moich starszych wierszy :) Wyciągam je ze starego kajetu ze sporym sentymentem - pisałam dobrych kilka lat temu... tym bardziej cieszą mnie wasze pozytywne opinie :)
    Dziękuję i pozdrawiam :)

  • marka

    23 May 2010, 13:56

    Pięknie złożony uczuciami ten wiersz.
    Zakończenie to znakomite podsumowanie.
    Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie
    piękny, taki niepewny.
    Powroty są najgorsze, pamiętam czasy wagarowanie, miałem ciąg ze dwa tygodnie i ciężko było wrócić, a jak wróciłem, to nauczycielka powiedziała:
    -"O! Jasi Wędrowniczek przyszedł"...
    I zanim nauczycielka wróciła, to znowu dałem "nogę"
    Pozdrawiam
    Marka