Pamiętasz w Krakowie na Rynku Jak czule patrzyłeś w me oczy? I jak trzymałeś mą rękę Prowadząc na spacer uroczy? Pamiętasz w Krakowie nad Wisłą, Gdy szliśmy zwyczajnie przed siebie, Gdy cicho nam fale szeptały I gwiazdy świeciły na niebie? Pamiętasz nasz Kraków? Nasz tylko. W gołębi rycerzy zaklętych? Jak chcieliśmy żyć tylko chwilą Zapomnieć o czasie miniętym. Pamiętasz krakowski Kazimierz, Gdzie klezmer nam grał swą muzykę, Już nigdy nie będzie jak wtedy, Już nigdy i pewnie już z nikim.