Kowalskiego Jana miłośnik z krzywym zgryzem
Muszelka uchyla się
wychodzi ślimaczek
muszelka się zamyka
ze śluzem na ustach
Lubię kiedy tak leżysz
ociosana blaskiem
z różowym podbrzuszem
w otoczeniu wiosennych bazi
Liczę twoje kręgi
żebra dotykam językiem
a ty jak tęcza po kłótni
prężysz się pod sufitem
Muszelka puszcza banieczki
piękniejsze od mydlanych
łono przeczesał oddech
pożądaniem sponiewierany
Autor
128 133 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących