Menu
Gildia Pióra na Patronite

Yer Blues

Doznaję czasem
Wkradnięcia się cudzej
Koncepcji z natury lodu

Do niezmąconej sfery myślenia.
Pośpiech
Pajacyki ludzkie na trotuarze.
Świrownia strumieni ludzkich.
Biura, firmy, domy.

Liczę na głos –raz, dwa , trzy-
Natręctwo- uzupełnienie.

Jak często bit uderza suchością cyfr.
I często.
Częstość nakręcająca.
„WE ARE ONLY EXCHANGING GLANCES”.

Czas umówiony nie ma znaczenia.
Kontekst duszy-natury jak magnes kreuje sytuacje.

Łowię, jem, jem, oddycham
Palę szlugi.
ach!

497 wyświetleń
10 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!