Siniejąc
Bez niej ukwiecone łąki
wylizane porankiem
nie smakują jak radość
Dwie filiżanki
oklejone wspomnieniami
o świcie w miejskim pejzażu
na stoliku przed kawiarnią
muśnięte szeptem szminki
zamyślone na tęsknoty skraju
Jeszcze pospieszne sylwetki
z torbami do pracy
w popelinowych płaszczach gnają
kot wylizał z miski
resztę uczuć
przysypanych wspomnieniami...
zamglony i zaspany
Autor
128 158 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących