Autor
René de Obaldia
Tam naprzeciwko drzwi otwarły się z wolna. Czyżby trup powracał do domu? A może to jego zabójca? A może oni obaj, spojeni w jedno wszystkimi fibrami?2
Tam naprzeciwko drzwi otwarły się z wolna. Czyżby trup powracał do domu? A może to jego zabójca? A może oni obaj, spojeni w jedno wszystkimi fibrami?
Reklama
Wsparcie na Patronite