Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zgryźliwy tetryk?

Cóż... książka, w której nic się nie dzieje. Zwykłe życie. A jednak paradoksalnie - nie mogłam się od niej oderwać. Jest to jedna z najlepszych powieści, które przeczytałam w życiu, taka, którą warto mieć na półce. Autor potrafił bez patosu pokazać cenne życiowe wartości, takie jak miłość, obecność drugiego człowieka, lojalność. Ove, załamany smutkiem, samotnością, własną nieprzydatnością, jakby otoczył się twardą skorupą. Na skutek różnych dziwnych spotkań, zbiegów okoliczności (czy wierzycie w przypadki?) ta skorupa zaczyna się kruszyć. Ale... ciiii! Więcej nie napiszę. Nie chcę odbierać Wam przyjemności towarzyszenia Ovemu w tym procesie. Jedyne, co mogę napisać, to, że chciałabym mieć takiego przyjaciela lub takiego dziadka, jak Ove.

172 wyświetlenia
5 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!