Zapomniane już dawno życzenie,
Kilka słów, które ukradł mi ptak,
Zbyt wiele próśb o radość i życie,
Zbyt wiele możliwości na rozstaju dróg…
Ta miłość- ciężka i trudna
Każe nam trwać- mi tu, Tobie tam…
Czy jeszcze Cię kiedyś utulę
Tam, gdzie „życie ma smak”?
Moje serce płacze
I do bycia braknie mu barw…
Schowało się w ciemnym kącie i czeka,
Aż powiesz „tak bardzo mi Ciebie brak”…
Zabrałem Ci marzenia,
Diamentowy uśmiechu blask….
Nie umiałem Cię nie kochać
- taki sercowy trzask!
Nauczyłaś mnie pokory,
Pokazałaś mi jest skarb.
A ja, ot tak, po prostu,
Zniszczyłem nasz wschodzący świat…
Jutro! Jutro się wszystko zmieni…
Jutro nie będzie mokrej jesieni…
Jutro pokochasz pusty świat…
Jutro zaczaruje Twe serce, by nie płakało więcej…
Cholera! Czemu dopiero jutro?
A gdy minie kilka bolesnych lat,
Ty zakochasz się jeszcze nie raz…
W Twoim sercu będzie maj,
A ja zatopię się w zdjęciach tamtych lat…
Przypomnę sobie miłość,
I ten wspaniały dla nas czas,
Słowa dwa, które kiedyś zdmuchnął wiatr…
Może kiedyś Cię jeszcze zobaczę
Jak niegdyś zaspaną rano…
Może będę Twą zmarszczką w kąciku oka…
Może zaśpiewam Ci piosenkę…
Może?
To nie będzie już miłość,
Ale nieugaszone pragnienie…