Menu
Gildia Pióra na Patronite

...

Starlight

Starlight

- Nie mam pojęcia, Przyjacielu. Spójrz na świat, w którym żyjemy. To wszystko jest jednością, zlepionymi ze sobą strzępami obcych istnień. Poczucie przestrzeni to największe oszustwo jej szczelnego klosza, ale prawdą jest, że my wszyscy jesteśmy zamknięci. Co jakiś czas odradzają się w nas rzeczy. I znowu nie sposób ich wysłowić. Ale już się nie śpieszę. Nabieram dystansu. Moja dusza znowu ożywa, a z nią pragnienie ogrodów, zamglonych świateł prowadzących do domku nad jeziorem...

Spojrzała w dal, a jej wzrok wydawał się zimny, jakby chciała ukarać nim kogoś, kto się spóźniał.

- Dziękuję, Przyjacielu, że przyjąłeś moje zaproszenie. Nie wiedziałam, że wiatr doniesie je tam, gdzie ziemia co roku rodzi tylko nowe kamienie. Nie wiedziałam, że wciąż tam bywasz.
- Pani moja, nie spodziewałam się spotkać kogoś, kogo nigdy nie było. Ta sama, a tak odmieniona... Z przyjemnością znowu zadbam o ogrody. Jeden z nich się ostał. Ten z huśtawką na środku. Był na nią widok z sali luster, pamiętasz? Pan mówił zawsze, że jest tam najwięcej Twojego zapachu, Pani. Dbałem więc o wszystkie kwiaty w nadziei, że kiedyś znowu wyleją swój aromat na czyjąś suknię, albo chociaż gdy Pan przyjdzie, poczuje, że kiedyś te same promienie słońca mrużyły Twoje oczy, Pani. Dzisiaj widzę, że to ten ogród trzymał mnie przy życiu. Jestem żeby dbać, opiekować się. Prosty ze mnie człowiek, czasem nierozumny. Nie umiem rzeczy i przyznam, że czasem nie wiedziałem o czym mówi Pan, o czym Ty skrywasz Pani. Ale kochałem to zawiłe, co było między Wami. I kochałem przyjaźń z Tobą, Pani.
- Ogrodniku, mądrość nie składa się ze słów. Jej naturą są czyny. A Tobie nigdy ich nie brakowało. Jestem Ci wdzięczna, że kiedy my posialiśmy zniszczenie, Ty znalazłeś w tym miejsce na nowe. Z przyjemnością zobaczę co dziś tam na mnie czeka. Tylko jeszcze...

Znowu sięgnęła wzrokiem w dal, jakby spod powiek chciała wycisnąć czyjąś postać.

- Na niego czekasz Pani? Opowiedz dlaczego gubicie się z życiu? Czy to te powroty są tego warte?
- Myślę, że najlepiej opowie Ci o tym On. Sama nie wiem co sprawia, że wraca... Ale czuję, jak mnie tym woła. Zaraz tu będzie. Taki sam, a tak odmieniony...

12 001 wyświetleń
87 tekstów
26 obserwujących
  • Sage-Mode

    10 March 2024, 17:09

    "Nie wiedziałam, że wiatr doniesie je tam, gdzie ziemia co roku rodzi tylko nowe kamienie" ładne to

    • Starlight

      10 March 2024, 18:28

      Miło, że jesteś :)
      A jeszcze milej, że akurat na to zwróciłeś uwagę. To moja zagadka dzieciństwa... Jak byłam mała pomagałam rodzicom zbierać kamienie z pola. Przeważnie służyły później jako ozdoby wokół domu... Robiliśmy to każdej wiosny. Co roku, po zimie ziemia rodziła całkiem spore okazy. Dziś wiem jakie procesy zachodzą w glebie, ale za dziecka to była całkiem spora zagadka...

    • Sage-Mode

      10 March 2024, 18:34

      O, widzisz, to pewnie wiesz więcej ode mnie.
      Ze zbierania "rzeczy" w dzieciństwie, to pamiętam, jak chodziłem z prababcią w pola zbierać stonki, które żerowały na ziemniakach. I nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem stonkę

    • Starlight

      10 March 2024, 18:37

      O tak! Też zbierałam...

    • Sage-Mode

      10 March 2024, 18:38

      To chyba dobrze nam poszło, od dawna nie widziałem żadnej stonki