Szereg miłości w mym sercu
tkwi, ślę go wokół innym,
bez wyjątku.
Miłość w ludziach zanika,
nieliczni jeszcze posiadają ją.
Wielcy już pisali o tym,
dawien dawno.
Taka szczera, którą ofiaruję się
bliźniemu.
Jakie to bliskie, a jakie staję się
to obce ludzkim stworzeniom.
Na spokojnie, to już jest
na wymarciu.
Wygląda to na wygasłość
pełną parą!
Miłość zawsze była i być
powinna schronieniem, teraz jest
tylko otępienie.
Otępienie pragnieniami lecz
nie czułymi.
Czułość została wysłana
na ekspatriację, czy też eskapizm.
Wobec tego, kto jaką historię
ma, kto kim jest i jakie
ma szaleństwa.
Wszyscy znają się, a jak ..
żeby nie! Ba.
Znają się na niepoznanym,
wszakże zapomniałym, tyle
tylko, że przekształcają
to w okrucieństwa.
O to Ta zajadłość,
posiada wiele imion.
Jest to wszystko walką
z góry przegraną.
Dla tych co lubić/kochać siebie
nie potrafią- ułomnością przede
wszystkim dokonaną.
A do spełnienia tego
tak wiele, nie trzeba..
By zwyczajnie się polubić,
zdrowo zakochać w sobie
i czysto kochać.
Tak wiele, nie trzeba.
Natt.
początki : V/2017 r.
powrót : X/2018 r.
koniec : IX/2019 r.