Mieć świadomość, że jest się w związku z kimś, kto rozniecając ogień miłości, ciągle będzie do niego dorzucał kłody drewna, by płomień nie ugasł. Bo przecież nie wystarczy tylko zdobyć uczucie i spocząć na laurach, spijając śmietankę. Trzeba nieustannie się starać... I nie myśl, że ukochanej chodzi o ciągłe dostawanie bukietu róż, czy też kilkunastokaratowego pierścionka. Każda chce być zdobywana. Chce poczuć się piękna u Twego boku. Chce wiedzieć, że kiedy wymykasz się rano z łóżka myślisz o niej. Chce przeczytać skreśloną pośpiesznie kartkę z napisem: - Pragnę Cię. Ona nie tylko chce być, ale i chce wiedzieć, że nawet 26 lipca 2010 roku jest kochana. Tak jak wtedy...