Zawsze w pewnym momencie pojawia się pomiędzy nami niewidzialna granica.... Nie możemy się dłużej razem śmiać, bo znów będziemy za blisko. Nie możemy dłużej rozmawiać, bo znów będziemy mieli zbyt dobre kontakty. Nie możemy być ze sobą szczerzy, bo znów zaczniemy się sobie zwierzać. Nie możemy rozmawiać bez sarkazmu i ironii, bo znów się zaprzyjaźnimy.
Najgorsze jest jednak to, że zawsze to ja wyznaczam granicę, nie potrafiąc nawet odpowiedzieć na pytanie: dlaczego?
Tak... Mówi się, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Przeżyłam zawód, odkrywając, że przyjaciel nie traktował mnie jak przyjaciółki... lub ja nieświadomie zaczęłam lubić go za mocno. Ale mimo wszystko chcę wierzyć w przyjaźń damsko-męską! Nie każda musi kończyć się klęską :)