To chyba oczywiste, kocie. Z przyzwyczajenia :)

Radek, e tam. Moja wrażliwość być może jest szeroka, ale płytka.

Czepiam się kontekstu, bo jak nie wiesz kogo cytujesz, to po co cytujesz?

Wyrwane z kontekstu nabiera innego znaczenia :P

To chyba dobrze, że jednak zauważam? Może mi się znudziło nic nie mówienie :P

To - tylko - przeczytaj jako "nadal" i nabierze moja uwaga głębszego sensu :D

Ja... Aleś teraz pojechał z tym piwem. ^^

Teksty z automatycznych sekretarek
1. Cześć. Automat zgłoszeniowy Johna jest zepsuty. Mówi jego lodówka. Po usłyszeniu sygnału zostaw wiadomość, kiedy tylko ją spiszę, przyczepię sobie magnesem na drzwiach.
2. Dzień dobry. Tu Ambasada Iraku. Właśnie znów wyjechaliśmy z Saddamem zaatakować Kuwejt. Wrócimy jak nas Jankesi znowu stamtąd wykopią. Na razie Proszę zostawić wiadomość.
3. Tu aparat zgłoszeniowy posterunku przy Hill Street. Masz prawo zachować milczenie. Od tej pory wszystko co powiesz, zostanie nagrane i może być użyte przeciwko tobie.
;)

I chyba powinnam się zamknąć... bo za dużo spamuje.
Przeprosiny dla autorki myśli.

Nie... rybki jeszcze nie dorobiły się swej bajki.
Ale mam powody dla których piwo jest lepsze od kobiety ;)

Oraz zaje... automatyczna sekretarka ;) :D

Oj... Kot, kotem... Ale w realnym życiu... to tylko mężczyzna ;)

posłodziłam mu *

^^

Posłodziłam my, no nie? :D

Ale dodam coś jeszcze... Bo to też jest dobre:

"Poniżej cytuję jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na Wydziale Chemii NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedź jednego ze studentów była na tyle wyjątkowa, ze profesor podzielił się nią ze swoimi kolegami, a później jej treść przedstawił w internecie.

Pytanie:
Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje ciepło)?

Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, ze w stałej temperaturze [...]

A o czym tak burzliwie myślałeś? :D

Ale lepiej będzie, jak wejdziesz sobie tutaj:
http://www.cytaty.info/mysl/52466/1

i napiszesz, że się zgadzasz :D

Węgorz... no pewnie, że są...
To było tak dla wywołania uśmiechu na twarzy ;)

No tak... Zgadzam się ze wszystkim, co napisała eyesOFsoul.

:D