wszystko jest tak odlegle , dalekie i nieznane . nawet droga z pracy nie jest ta sama chociaż od lat przechodzę nią każdego dnia . uśmiech starej , dobrej sąsiadki nie jest taki sam . nawet moja kanapa , kubek kawy czy ulubiona książka .. nic już tak nie cieszy . nic nie jest takie samo , jednak nic się nie zmieniło . może to we mnie coś się zmieniło . może to ja powoli zamieram , wszystko tak dobrze znane przestaje cieszyć . wszystko staje się takie nieobecne , niedostępne . takie nie moje . patrze w lustro i widzę obce oczy . te już nie są takie żywe . widzę tylko wyblakłe , pozbawione życia źrenice . i usta . dziwnie obce . dłonie , takie zimne . szorstkie . nie moje . nawet znajoma blizna nad okiem nie jest już taka moja . rytm serca , nie jest moim rytmem . a każdy oddech nie jest moim oddechem . czy coś jeszcze znajomego we mnie zostało ?