"Wszyscy [ludzie] kradną ... ", "wszyscy są podli ... ", "wszyscy oszukują i kłamią ... ". A później z tych samych ust: : "..., bo co ludzie powiedzą ... ", " .... masz zrobić tak, bo co ludzie by sobie pomyśleli... ". Tak się zastanawiam, na kim autorka tych słów się wzoruje, gdzie jest granica między głupotą, a hipokryzją. insp. Inkwizycja
to nie jest odosobniony przypadek, czy przypadki. To zjawisko(takie zachowania) są bardzo powszechne. Co więcej, gdyby tak każdy z nas zapytał siebie, czy nigdy nie zdarzyło mi się tak zachować, to jak brzmiałaby odpowiedź?
Tekst nie wydał mi się niczym odkrywczym, stąd taka, a nie inna ocena.